Gorzki Miód, ponieważ lubię bawić się słowami, ponieważ lubię kontrasty również w kuchni. Łączę smaki nie do połączenia, bawię się gotowaniem, wykorzystując zazwyczaj to, co posiadam w lodówce i spiżarni.
Zapraszam Was Drodzy Czytelnicy na śledzenie efektów tychże eksperymentów :-)
Nie mam żadnych alergii, nie mam żadnych fobii żywieniowych, nie jestem weganką a nawet wegetarianką! Mam oczywiście swoje gusty kulinarne, coraz bardziej śmiało z nich korzystam.
Staram się od pewnego czasu po prostu przywiązywać większą uwagę do tego, co jem, czytać etykiety przetworzonych produktów i wybierać te z najmniejszą ilością składników E itp. dobrodziejstw...
Nie da się tego oczywiście uniknąć całkowicie ale można wybierać mniejsze zło.
W związku z powyższym na blogu znajdziecie mięso, ryby, kasze, warzywa i owoce. Będzie różnorodnie z przewagą zdrowego. Choć czasem przecież można zgrzeszyć jakimś mega pysznym i kalorycznym deserem, w przeciwnym wypadku jak gorzki byłby miód, gdyby nie można go skosztować...
Miłe i zaskakujące oraz bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuń