Witam słonecznie w ten ponury poniedziałek :)
Na szczęście mimo aury sezon na pyszne owoce i warzywa trwa w najlepsze,
więc dzisiaj bardzo prosty sposób na kalafiora. Bardzo go lubię ale nie przepadam za smakiem tartej bułki,
która mu często towarzyszy. Zrobiłam więc dla niej alternatywę w postaci tartych migdałów.
Obecnie można je kupić w zasadzie w każdym większym sklepie spożywczym.
więc dzisiaj bardzo prosty sposób na kalafiora. Bardzo go lubię ale nie przepadam za smakiem tartej bułki,
która mu często towarzyszy. Zrobiłam więc dla niej alternatywę w postaci tartych migdałów.
Obecnie można je kupić w zasadzie w każdym większym sklepie spożywczym.
Na porcję dla 2 osób potrzebujemy:
1/2 dużego kalafiora
2 jajka
3 łyżki tartych migdałów
1 łyżkę oleju kokosowego lub masła roztopionego
sól, pieprz
Oczyściłam kalafiora. Podzieliłam na mniejsze różyczki.
Ugotowałam na parze do miękkości al dente, czyli żeby był jeszcze chrupki.
Ja akurat taki lubię ale możecie ugotować do takiego momentu, jaki sami lubicie.
Jeśli nie ma pod ręką niczego do gotowania na parze (garnka, parowaru albo zwykłego sitka),
można go spokojnie ugotować w wodzie i potem odcedzić na durszlaku.
Ułożyłam ugotowanego kalafiora w naczyniu żaroodpornym.
Polałam mieszanką roztrzepanych z przyprawami jajek, oleju kokosowego i migdałów.
Zapiekałam 35 minut w 170 stopniach z termoobiegiem.
Można jeść samodzielnie lub z dodatkami, np w postaci kurczaka w kopercie (klik).
Ugotujcie kalafiora tak, by dopasować jego miękkość do swoich gustów bo w trakcie pieczenia
nie zmięknie już bardziej. Można pominąć tłuszcz ale pamiętajcie,
że to on jest nośnikiem witamin i minerałów w naszym organizmie.
nie zmięknie już bardziej. Można pominąć tłuszcz ale pamiętajcie,
że to on jest nośnikiem witamin i minerałów w naszym organizmie.
Smacznego :)
Rewelacyjny pomysł z tymi migdałami do kalafiora, sama bym na to nie wpadła, ale chętnie wykorzystam
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńJa właśnie takiego chrupiącego lubię najbardziej. Brakuje mi tu jeszcze kilku różyczek brokuła. Wspaniały pomysł na lekki obiad :)
OdpowiedzUsuńKulinarne,, niebo w gębie,, :)
OdpowiedzUsuńTaką bułkę tartą to ja rozumiem! Fajny i zdrowy zamiennik, przepis zapisuję ;)
OdpowiedzUsuńmmmm... kalafior z migdałami zdecydowanie do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńkocham kalafiora... <3 wiem, że ten przepis podbiłby moje serce.. :) Cud, miód, maaalina!
OdpowiedzUsuńI jeszcze z migdałami!
Bardzo lubię gotowanego kalafiora z bułką tartą, ale ta migdałowa "kołderka" jest równie ciekawa :D
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny wegetariański obiad! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuję wersję z taką "tartą bułką".
OdpowiedzUsuń