Upał nie nastraja mnie do jedzenia zup, ani ciężkich dań z mięsem.
Robię chętnie jakieś przekąski, które w zupełności zastępują lekki obiad.
Quiche albo tarta (jak kto woli nazywać) ze składnikami greckiej sałatki ale z dodatkiem bazylii,
która w sałatce się nie pojawia. Robione na zasadzie czyszczenia lodówki z resztek.
która w sałatce się nie pojawia. Robione na zasadzie czyszczenia lodówki z resztek.
Wyszło genialne a spód chyba najlepszy, jaki do tej pory udało mi się zrobić :)
Na dużą keksówkę (27 x 8 cm) potrzebujemy:
Spód:
100 g mąki żytniej
50 g mąki pszennej
2 żółtka
60 g oleju kokosowego (lub 100 g masła)
30 g jogurtu naturalnego (czubata łyżka)
szczypta soli
Nadzienie:
kilka pomidorków koktajlowych
kilka oliwek (u mnie czarne)
garść świeżej bazylii
ser typu feta (ilość wedle uznania)
1 mała cebula
1 szklanka mleka
1 białko jajka
1 całe jajko
pieprz, sól
Składniki na spód zagniotłam ręką, schłodziłam w lodówce około godziny ale może być krócej.
Zwykłą formę keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia i na dno wyłożyłam rozwałkowane ciasto, tworząc brzegi tak, by masa mleczna nie wyciekła. Ciasto wałkowałam w folii spożywczej.
To bardzo prosty sposób i nie przykleja się do deski ani wałka.
Zrobiłam kilka dziurek widelcem jak przy klasycznych słodkich tartach.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.
Zwykłą formę keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia i na dno wyłożyłam rozwałkowane ciasto, tworząc brzegi tak, by masa mleczna nie wyciekła. Ciasto wałkowałam w folii spożywczej.
To bardzo prosty sposób i nie przykleja się do deski ani wałka.
Zrobiłam kilka dziurek widelcem jak przy klasycznych słodkich tartach.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.
W międzyczasie pokroiłam cebulę na piórka i podpiekłam na suchej patelni, żeby lekko zmiękła.
Jeśli chcecie, można dodać odrobinę tłuszczu ale nie jest to konieczne.
Jeśli chcecie, można dodać odrobinę tłuszczu ale nie jest to konieczne.
Wyjęłam spód, poukładałam na nim cebulę, przekrojone na pół oliwki i pomidorki
oraz fetę i listki bazylii. Zalałam całość mlekiem wymieszanym z jajkiem, białkiem i przyprawami.
oraz fetę i listki bazylii. Zalałam całość mlekiem wymieszanym z jajkiem, białkiem i przyprawami.
Należy uważać z solą bo ser jest słony. Wstawiłam jeszcze na 25 minut do piekarnika.
Może wystarczyć nawet 20 minut, w zależności od piekarnika.
Gotowe :)
Może wystarczyć nawet 20 minut, w zależności od piekarnika.
Gotowe :)
Smakuje na zimno, smakuje na ciepło i wciąga niczym orzeszki.
Nie można przestać jeść. Można spokojnie zabrać na wynos.
Smacznego !
Jakiś czas temu dostałam całą książkę z przepisami na quiche i cały czas zapominam zrobić ;] Twoja wersja wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo-zwykłego obiadu po prostu nie jestem w stanie zjeść w taki upał.
OdpowiedzUsuńFajna tarta i na przekąskę, i na obiad ;)
uwielbiam tarty o takim kształcie! :)
OdpowiedzUsuńPycha!
Wygląda niezwykle kusząco.... pyszności :)
OdpowiedzUsuń