Dziś skromniutko, omlecik ale jutro obiecuję coś ekstra.
Zawsze, gdy kupię chorizo, mam dylemat, co z nim zrobić.
Bardzo je lubię ale szkoda mi go jeść tak po prostu z chlebem bo i chleb osobiście rzadko jadam.
Szczerze mówiąc to chyba najlepszy omlet, jaki dotychczas poczyniłam,
więc postanowiłam go umieścić na blogu. Szczerze polecam.
Na porcję dla 1 osoby potrzebujemy:
2 jaja
4 plasterki chorizo
4 pomidorki koktajlowe
6 oliwek czarnych
garść świeżej bazylii
kropla oleju do nasmarowania patelni
Roztrzepałam porządnie 2 jajka (najlepiej je zmiksować).
Na rozgrzanej, posmarowanej tłuszczem patelni poukładałam plasterki kiełbasy,
między nimi pomidorki pokrojone na połówki (skórką do dołu) i oliwki też pokrojone na połówki.
między nimi pomidorki pokrojone na połówki (skórką do dołu) i oliwki też pokrojone na połówki.
Chwilę odczekałam aż chorizo zacznie puszczać kolor paprykowy i zalałam jajkami.
Smażyłam pod przykryciem jakieś 5 minut na średniej temperaturze, nie mam gazu więc u mnie
to była 5 w skali 9. Przewróciłam na drugą stronę, udało mi się za pomocą łopatki ale dobrym sposobem jest też zsunięcie go na talerz i z odwróconego z powrotem na patelnię. Trzymałam tak jeszcze
ze 2-3 minuty (bez przykrycia), posypałam posiekaną bazylią chwilę przed wyjęciem.
to była 5 w skali 9. Przewróciłam na drugą stronę, udało mi się za pomocą łopatki ale dobrym sposobem jest też zsunięcie go na talerz i z odwróconego z powrotem na patelnię. Trzymałam tak jeszcze
ze 2-3 minuty (bez przykrycia), posypałam posiekaną bazylią chwilę przed wyjęciem.
Nie wymaga ani odrobiny soli, ponieważ chorizo oddaje cały swój smak.
W sam raz na niedzielne śniadanie, miłego weekendu !
Nie jeden szef włoskiej czy hiszpańskiej właśnie kuchni mógłby się takim daniem chwalić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję baaardzo, jesteś "wielka" :)))
UsuńMniaam !
OdpowiedzUsuń[ www.lightlife.blog.pl ]
Cudowny.
OdpowiedzUsuń