Wiem, nazwa jest nietypowa ale to reakcja domowników, więc niech taką pozostanie :)
Jest to zapiekanka. Może być ciepłym śniadaniem, słodkim obiadem albo zimnym deserem.
Jak sobie życzycie - zastosowanie dowolne.
Używam normalnego jogurtu oraz półtłustego sera, ponieważ nabiał 0 % tłuszczu jest w zasadzie bezwartościowy. To tłuszcz jest nośnikiem wartości odżywczych.
Na porcję dla 3-4 osób potrzebujemy:
1 szklanka kaszy orkiszowej (może być gryczana)
1 mały jogurt naturalny
250g twarogu półtłustego
1 całe jajko + 1 żółtko
2 łyżeczki ksylitolu
5 śliwek suszonych
5 moreli suszonych
spory chlust ekstraktu waniliowego (u mnie domowy z wódki i wanilii)
cynamon (opcjonalnie)
Ugotowałam wypłukaną na sicie kaszę w proporcji 2:1 woda/kasza.
Zmiksowałam jogurt z całym jajkiem, łyżeczką ksylitolu, cynamonem i ekstraktem waniliowym.
Umyłam owoce (ponieważ nie były BIO).
Oddzielnie zmiksowałam twaróg z łyżeczką ksylitolu i żółtkiem.
Wysmarowałam naczynie olejem kokosowym (może być masło).
Wyłożyłam na dno kolejno:
połowę kaszy, twaróg, pokrojone w paski owoce, drugą połowę kaszy
i zalałam wszystko waniliowo-cynamonowym jogurtem.
i zalałam wszystko waniliowo-cynamonowym jogurtem.
Zapiekałam w nagrzanym do 180 stopni piekarniku z termoobiegiem około 35 minut.
No a potem to już było "WOW" !
Spełnienia wszystkich cudownych marzeń dla Was - wspaniałe Babeczki :)))
Czy może być kasza jaglana lub bulgur?
OdpowiedzUsuńNa pewno może być, będzie mniej wyrazista ale sama też jadam jaglaną na słodko, więc myślę, że będzie ok. choć mniej kontrastowo. Smacznego :)
UsuńCiekawa potrawa ;) wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuń