Zamarzył mi się zapiekany beszamel, kremowy z delikatnym akcentem gałki muszkatołowej.
Miałam w lodówce nadwyżkę kaszy jaglanej, pomyślałam "zrobimy podróbkę"...
To był totalny eksperyment, wyszło sycące i smaczne danie obiadowe bez mięsa.
Na porcję dla 2 osób potrzebujemy:
BESZAMEL:
1/2 szklankę suchej kaszy jaglanej
1/3 szklankę wody
1/3 szklankę mleka
1 łyżkę startego parmezanu
1 łyżeczkę pasty sezamowej tahini
1 łyżeczkę pasty sezamowej tahini
1 łyżkę oleju kokosowego (lub innego tłuszczu)
szczyptę gałki muszkatołowej
sól, pieprz
DODATKOWO:
Pory (białe części, ok. 400 g)
2 plastry sera Feta
30 g orzechów włoskich
1/2 małej cukinii
1 łyżka startego parmezanu
Kaszę jaglaną ugotowałam wg tego przepisu.
Zmiksowałam w blenderze z pozostałymi składnikami.
Pory oczyściłam, można je podgotować krótko w wodzie, ja zrobiłam to na parze, na sitku do tego przeznaczonym, ponieważ wtedy mają mniejszą szansę na rozpadnięcie się. Trwało to ok. 15 min. pod przykryciem. Wyjęłam je delikatnie i pokroiłam na mniejsze kawałki ale jeśli chcecie bardziej elegancko można w całości rozłożyć na dnie naczynia żaroodpornego. Dodałam pokrojoną cukinię, pokruszoną fetę
i posiekane orzechy. Nie soliłam z powodu słonego sera i przy sosie też oszczędzajcie sól.
Z pieprzeniem możecie być bardziej hojni ;)
No i tak to się prezentuje pod spodem:
Na to wylewamy nasz "beszamel", posypujemy parmezanem
i zapiekamy ok. 40 min. w 180 stopniach, najlepiej z termoobiegiem.
Jeśli przygotujemy wcześniej kaszę, obiad zajmie 20 minut + pieczenie.
Miłego weekendu :)
GOTUJ I CHUDNIJ JAK KUDŁACI KUCHARZE!
czyli mniej cukru, tłuszczu, kalorii a mnóstwo smaku.
Tu znajdziecie więcej informacji na temat tej książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło, jeśli zostawisz coś od siebie w postaci komentarza :)